Bardzo malutko.
Ale chyba mogłabym podsumować te wakacje, bo jest to jedna z takich wakacyjnych sesji, gdzie moja karta pamięci nie została przepełniona ujęciami.
Ale może tak i lepiej?
Wiele osób zgłaszało mi się na sesje.
Komunikuje, że prawdopodobnie wracam do żywych w kwestii sesji zdjęciowych.
Prawdopodobnie? Tak, ponieważ chyba nie chcę planować nic wielkiego.
Boję się, że ktoś się przeliczy.
Zacznę działać pod koniec września - z przyczyn prywatnych - choć postaram się zaplanować coś na wcześniejsze terminy.
Zobaczymy! :D
Wracając do sesji, bo to jednak o tym jest post, choć chyba nie mam co się rozpisywać.
Najzwyklejsze portrety, klasyk.
Żałuję tylko, że zdjęć nie jest za wiele i dopiero oglądając je zdałam sobie sprawę, że niektóre kadry mogłam zaplanować inaczej.
Już trudno.
Coś prostszego też może przypaść komuś do gustu! :D
Jeśli chodzi o przeróbkę - jest ona minimalna.
Pogłębienie, kontrast i filtr.
Starałam się utrzymać podobną kolorystykę zdjęć.
Uwielbiam to czarno-białe, na którym dziewczyna przechodzi przez ulicę. Jest fenomenalne!
OdpowiedzUsuńWięc nie planuj... spontany są najlepsze i najefektywniejsze :) !
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia, zwłaszcza czarnobiałe :)
OdpowiedzUsuńFajne ujęcia :). Najbardziej chyba podoba mi się twój portret. Pozdrawiam! /~Claydi
OdpowiedzUsuńNasz blog :) -> KLIK
It's just lovely! Wonderful photos and post!
OdpowiedzUsuńWould you like to follow each other? Follow me on Blog and Google+ and I'll follow you back!
www.recklessdiary.ru
Ładne zdjęcia, aczkolwiek jeśli mogę dodać swoją małą uwagę, to drugie zdjęcie wydaje mi się po prostu za ciemne.
OdpowiedzUsuńTo życzę masę weny i jak najpiękniejszych zdjęć pod koniec września! Swoją drogą, jakie Weronika ma piękne oczy, jejku. Pewnie, że prostota także może podpaść pod gust. :D również obserwuję. =) Arleta
OdpowiedzUsuń